"Tęcza podoba mi się ze względu na pozytywną energię, która została wprowadzona dzięki niej na Plac Zbawiciela. To miejsce było dla mnie zawsze magiczne, ale dzięki tęczy mam wrażenie, że zniszczona architektura jakby się "uśmiecha". Myślę, że dzięki swojej inności wprowadziła ciekawy kontrast w zabudowę Placu. Czy jest potrzebna? Pewnie tak jak warszawska palma... Bez niej też byłoby ciekawie, ale z nią jest... ciekawiej. W ogóle brakuje w Warszawie takich obiektów, w innych miastach na Zachodzie Europy jest ich więcej."
"Dla mnie tęcza stała się swego rodzajem symbolem tolerancji homoseksualnej, a ta jest nie tyle odczuwana wśród młodych ludzi, co po prostu modna. Tak modna, jak samo miejsce- plac Zbawiciela. Uważam, że była ładnym i ciekawym obiektem na mapie miasta, ale czy jest potrzebna ? Tylko dopóki plac Zbawiciela będzie miejscem spotkań i schadzek modnej "bohemy XXI wieku"."
"uważam, że to głupota i niepotrzebna fanaberia. gdyby to ode mnie zależało to by jej tam nie było. nie rozumiem przekazu. jest strasznie szpecąca."
źródło: http://polskalokalna.pl/galerie/galerie-zdjec/instalacja-tecza-na-placu-zbawiciela/zdjecie/duze,1645473,2,1163 |
"Tęcza szybko stała się symbolem tego miejsca. Jest tak samo potrzebna jak palma na rondzie De Gaula a przy tym o wiele ładniejsza. To, ilu ludzi zgromadziła inicjatywa na facebooku dotycząca przywrócenia tęczy mówi samo za siebie. To pewien znak tolerancji, młodości i wesołości. A przy tym Warszawa stała się o wiele bardziej kolorowa."
"Tęcza jest dla bliżej niezrozumiałą ideą społeczną, która zawładnęła warszawiakami, a przynajmniej częścią. Przypuszczalnie dlatego, że każdy tam widzi to co chce zobaczyć. Dla mnie nie ma wartości symbolicznej."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz