czwartek, 18 października 2012

Słowem wstępu

Projekt Plac Zbawiciela jest projektem całkowicie studenckim, realizowanym na potrzeby seminarium licencjackiego. Pośród wszystkich budynków, miejsc i ulic w Warszawie my, dwie Moniki, Ania i Dorota, wybrałyśmy plac Zbawiciela żeby pod skrzydłami dr Elżbiety Sekuły bliżej się przyjrzeć temu miejscu.
Co nas interesuje? Plac jako miejsce spotkań z mieszającymi się sferami sacrum i profanum, ale przede wszystkim interesują nas ludzie, którzy tworzą to miejsce. Dlatego jeśli bywacie częściej lub rzadziej na placu Zbawiciela, bawicie się w tamtejszych klubach czy kawiarniach albo jadąc do pracy odwracacie głowę i uśmiechacie się na widok tęczy to ten blog jest dla Was. Będziemy tu na bieżąco publikować efekty naszej pracy.
My ze swojej strony będziemy wdzięczne każdemu kto będzie chciał się z nami spotkać, porozmawiać, podzielić opinią i wrażeniami. Zależy nam, żeby nie był to zwykły, nudny projekt na zaliczenie przedmiotu. Mam nadzieję się czegoś dowiedzieć, nauczyć, lepiej zrozumieć nasze miasto i jego mieszkańców.

 zdjęcie zaczerpniete z: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,title,Tecza-z-tysiecy-kwiatow-na-warszawskim-placu-Zbawiciela,wid,14552458,wiadomosc.html  

2 komentarze:

  1. Warszawa to prawie 600km2, dziesiątki placów, setki skwerów i tysiące ulic...Dlaczego więc wybrałyście sobie za miejsce realizacji projektu plac Zbawiciela? Nie bądźmy naiwni: wszyscy dobrze wiemy, że tęcza jest symbolem nie tylko tolerancji, ale również środowisk, które w stosunku do rzymskiego katolicyzmu i jego wyznawców mają stosunek - najdelikatniej mówiąc - mocno nieprzychylny. Co więc próbowałyście osiągnąć? To jest przestrzeń miejska, czyli wspólna, acz "zawłaszczona" przez wrażliwość katolicką. Cóż zrobić, wszak prior tempore potior iure. Wychodzi więc na to, iż zamiast tworzyć od podstaw jakieś "swoje" miejsce, będące przeciwwagą dla wspomnianej wrażliwości katolickiej, chcecie odebrać to, co jest jej domeną w przestrzeni publicznej. Nasuwa się tutaj dość tendencyjne pytanie, dlaczego nie wybraliście pl. Grzybowskiego? Ciekaw jestem reakcji diaspory żydowskiej. A czy gdybyście tworzyły we Francji, to przedstawiłybyście swój performance vis-a-vis jednego z ważniejszych meczetów w mieście? Jak wspomniałem, tęcza stała się symbolem tolerancji (nota bene co to znaczy? Chyba wszystko, czyli nic), ale umieszczanie tej symboliki w miejscach przynależących w odczuciu wielu Warszawiaków do sfery sacrum, może być odczytane jako policzek. Nieświadomie - bowiem nie posądzam Was o złą wolę - stosujecie tak zwaną przemoc symboliczną. Ale również nieświadomie przyznajecie rację tym, którzy twierdzą, że za współczesną "propagandą tolerancji" kryje się jeszcze większa nietolerancja. Tak to można niestety zinterpretować.

    Wspomniałem o nieświadomości, bowiem ona najbardziej mnie w Waszej twórczości intryguje. Intuicja mi jednak podpowiada, że jesteście świadome wszystkiego: nie tylko "spoliczkowania" uczuć pewnej (licznej, no ale jakie to ma znaczenie?) społeczności, ale również profitów z rozgłosu medialnego i kontrowersji wokół projektu. Nie mam nic przeciwko, aby różne środowiska miały swoje miejsca - symbole. Chciałbym tylko, aby nie odbywało się to kosztem innych. Wtedy bowiem będziemy mogli mówić o tolerancji i działalności konstruktywnej, nie zaś ufundowanej na konflikcie. Może więc w kontekście miejskiej symboliki na koniec warto przytoczyć i zastosować per analogiam słowa Kuronia: "nie palcie komitetów,zakładajcie własne". Na tych sześciuset kilometrach kwadratowych każde środowisko znajdzie pole do ekspresji i chyba nie musi przy tym krzywdzić innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Projekt Plac Zbawiciela jest projektem badawczym. Tęcza nie jest naszym dziełem, pomysł jej odbudowania też nie, chociaż chętnie weźmiemy w tym udział. To czym my się zajmujemy to próba dowiedzenia się czy plac Zbawiciela jest dla mieszkańców Warszawy miejscem spotkań czy nie. Interesuje nas kto tu przychodzi i dlaczego. To jak ścierają się strefy sacrum i profanum.

      Twoją wypowiedź traktujemy jako głos w sprawie i za nią dziękujemy!

      Usuń